sobota, 5 lipca 2014

Maybellne Cienie w kremie i mój totalny zachwyt

Dzisiaj chce Wam troszke opowiedzieć o cieniach w kremie. 
W swojej kolekcji posiadam NA RAZIE2 cienie.

MAYBELLINE COLOR TATTO 24HR



Pierwszy to 40-Permanent Taupe
Zimny brązowy, ale wpadający w szarość kolor.


Drugi to 20-Turquoise Forever
Pięknie mieniący sie turkusowy kolor.



Oba cienie maja zbitą konsystencje, ktora po styczności ze skórą staje się delikatna, miękka i lekka w obsłudze:)
Produkt jest zamkniety w szklanym słoiczku i zakręcony bardzo porządną plastikową nakrętką.
Słoiczek ma bardzo dużą powierzchnię otwartą co umożliwia nam nabranie cienia palcem lub pędzelkiem (jak kto woli).




Dla każdego znalazłam inne zastosowanie. 
Kolor 40 świetnie sprawdza się na moich brwiach. Nadaje im wyrazistość i ładny kształt.
Utrzymuje się cały dzień. 

Kolor 20 całkowicie odnalazł się na mojej powiece lub dolnej lini rzęs.
Pięknie podbija mój kolor oczu. Nie roluje się i nie ściera z powieki. 
Całkowicie zgadzam się z producentem o 24 godzinnym utrzymaniu na powiece.

Również przy upałach cienie pozostają na swoim miejscu co jest bardzo wielką zaletą.

Brąz używam codziennie na brwiach i czasami na powiece od ponad pół roku i muszę stwierdzić, że jest bardzo wydajny.


Podsumowując: Firma Maybelline po raz kolejny mnie zaskoczyła. Cienie są fenomenalne. Wyrazistość kolorów, trwałość i niewielka cena to bardzo duże plusy. 
Jestem z nich bardzo zadowolona i planuję kupić następne. 

Makijaż przy użyciu obu kolorów:
20 na powiece, 40 na brwiach





A czy Wy miałyście/mieliście styczność z tymi cieniami?
Polecacie jeszcze jakieś (może innej marki)?

Pozdrawiam :)

4 komentarze:

  1. Też używam nr 40 do podkreślania brwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, mam nadzieje że jesteś tak samo zadowolona jak ja:)

      Usuń
  2. Nudzi mi się już Aqua Brow, więc czas kupić Permanent Taupe

    OdpowiedzUsuń