Dzisiaj o różu:
Sleek - 926 ROSE GOLD
Cena: ok 35zł, £7.00
Róż jest zamknięty w małym, solidnym czarnym pudełeczku z dużym lusterkiem. Znajdziemy tam 8g produktu.
Zaraz po otworzeniu przyciąga on swoim kolorem.
Piękny różowo-brzoskwiniowy odcień ze złotymi drobinkami?!
Na twarzy daje piękny kolor. Ciężko go opisać, bo wszystko zależy pod jakim kątem patrzymy i jak pada światło. Tworzy on delikatną złotą tafle.
Nakładając go nie potrzeba bronzera, sam uwydatni nam policzek i wykonturuje go. Aplikacja jest łatwa. Lekko się nim pracuje i nie osypuje się z pędzla.
Jest bardzo wydajny. Używam go często, a ubytku nie widać wogóle.
PODSUMOWUJĄC: Piękny róż, który nadaje twarzy blasku.
Dobra pigmentacja, ale trzeba uważać żeby nie zrobić sobie dyskoteki na policzku :) Z trwałością też nie jest najgorzej, utrzymuję się do 12 godzin.
A wy miałyście/macie róż ze sleeka? Lubicie?
Co myślicie o tym kolorze?
Pozdrawiam
Robi wrażenie, złota poświata dodaje splendoru x
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńBardzo ładny, ale wolę matowe róże. Wolałabym go w roli cienia do powiek, musi wyglądać super.
OdpowiedzUsuńWypróbowałam go w postaci cienia i jest super:)
UsuńMam go, ale w trio i jest piękny :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam w jakiejś potrójnej paletce. Jest super! Nie używam go codziennie, ale w dni, w które chce dodać sobie blasku :D
OdpowiedzUsuńTak to prawda, potrafi dodać blasku:P
Usuń