Dzisiaj ulubieńcy Majowi, spoźnieni no ale lepiej późno niż wcale:)
Maj przyniósł nam cieplejsze dni. Lubię słońce, ciepłe powietrze, ale moja skóra nie bardzo.
W okresie letnim staje się sucha i tępa:( Na pomoc przyszły mi dwa produkty, które UWIELBIAM.
Żel do golenia:
Ładnie pachnie
Skóra staje się gładka i miękka
Dokładnie przylega do ciała, co pozwala na dokładne golenie
Żel-Krem Nawilżający z ekstraktem z brzoskwini
Szybko się wchłania
Fajna konsystencja
Trzymany w lodówce i użyty na zimno daje mega uczucie chlodzenia
Dokladnie nawilza
Pieknie pachnie
Pędzelek z e-bay:
Ładnie rozprowadza podkład
Delikatne włosie
Podkład z Bourjois Healthy MIX
Delikatna konsystencja
Moja twarz go lubi
Nie wyrzuca mnie po nim
Kolor Tatoo w odcieniu 40 Permanent Toupe
Nie wyobrażam sobie życie bez niego
Użwam go do brwi i do makijażu oka
Nie roluje się i trzyma się na powiece jak i brwiach calutki dzień
Lekko się blenduje
Róż ze sleeka Rose Gold 926
Totalny ulubieniec
Pięknie sie mieni na polikach
Nie potrzeba bronzera
Trwały
A jacy byli Wasi ulubieńcy Maja?
Róż se Sleeka ma piękny odcień. Do tej pory je omijałam ponieważ mają taką konsystencję, że zawsze byłam przekonana, iż zrobię sobie nimi placki ;)
OdpowiedzUsuńWiesz co te się tego bałam, bo mają również bardzo mocną pigmentacje. Ale bałam się niepotrzebnie, bo fajnie się nimi pracuje.
UsuńA ja chętnie zobaczyłabym efekty w makijażu na zdjęciach z tym różem na policzkach:)
UsuńCień z Maybelline i podkład z Bourjois uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też znalazłaś tutaj ulubieńców:)
UsuńŚwietni ulubieńcy ! Róż ze sleeka jest przepiękny, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń