poniedziałek, 2 lutego 2015

Kosmetyczni ulubieńcy stycznia 2015

Początek lutego, a więc czas na kosmetycznych ulubieńców stycznia.
Styczeń był bardzo leniwy. Dużo czasu spędziłam w domu i odpoczywałam.
Ulubieńców nie ma wiele, ale chce Wam pokazać z czystym sercem produkty, które się u mnie na prawde sprawdziły.



VASELINE - PAINT THE TOWN - RED LIP TINT
 Produkty do ust Vaseline lubie wszystkie, ale ten wyjątkowo przypadł mi do gustu. Pięknie pachnie i świetnie nawilża. Dodatkowym plusem jest delikanty czerwony kolor, który ożywia usta i nadaje im ładnego wyglądu, kiedy nie mamy ochoty na szminke lub błyszczyk.

PALMERS - COCOA BUTTER FORMUA
Lubię nawilżenie jakie daje. Ratuje moje usta kiedy są bardzo suche. Ma SPF15, co mi bardzo odpowiada. Używam go namiętnie kilka razy dziennie,

ZIAJA - MASŁO KAKAOWE
Używałam go jakieś 5 lat temu. Gdy tylko zobaczyłam go w polskim sklepie musiałam go mieć. Daje rewelacyjne nawilżenie (również okolic oczu), nie zapycha, pięknie pachnie, lekka konsystencja, dobra cena. Mogła bym tak jeszcze wyliczać kilka ochów i achów, bo naprawde jest moim ulubieńcem tego miesiąca i wiem, że zostanie ze mną na dłużej.

TEA TREE - NAWILŻAJĄCE SKARPETY DO STÓP
Moje stopy przechodzą jakiś kryzys. Są bardzo suche i nieprzyjemne:( Jedynym ratunkiem są właśnie te nawilżające skarpety. Dobrze nawilżają i dają uczucie mniej zmęczonych stóp. Używam dwa razy w tygodniu i sprawdzają się świetnie.





NIVEA INVISIBLE - ANTI-PERSPIRANT
Bardzo lubię ten produkt za to, że działa i za piękny zapach. Nie poce się nadmiernie, a ładny zapach utrzymuje się cały dzień.

ORIFLAME - THE ONE - 5IN1 WONDER LASH MASCARA
Jedna z lepszych maskar jakie miałam. Dokładnie rozczesuje i wydłuża rzęsy. Nie skleja ich. Ma dość specyficzną szczoteczke, która iealnie dopasowuje się do każdej rzęsy. 

COLLECTION - BLUSH - 02 BASHFUL
W tym miesiącu powróciłam do starego różu z collection. Bardzo przypadł mi do gustu za swój kolor różu delikatnie brudnego różu. Ma on w sobie mikro drobinki, które nie są widoczne lecz dają lekką poświate. Bardzo fajny i wydajny produkt. Użwyałam go codziennie.



I to już wszyscy moi styczniowi ulubieńcy.
Znaleźliście tu Waszych?
Jacy byli Wasi ulubieńcy stycznia?

Pozdrawiam



12 komentarzy:

  1. nic nie miałam :( ale Nivea moja mama używa i lubi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszke ich juz jest :) lubie ta wazeline do ust jest dobra mam wersje aloesowa

    OdpowiedzUsuń
  3. PALMERS - COCOA BUTTER Ah jak to pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś ten antyperspirant teraz przeszłam na takie bez aluminium :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masło kakaowe ^^ ten zapach ma zawsze przecudny. Niestety do mojej cery się nie nadaje, ale latem zawsze sięgam po olejek kakaowy z ziaji i balsam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam to masełko - jedno z lepszych moim zdaniem. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się bardzo podoba efekt jaki daje ten tusz The One Wonderlash :) Świetnie radzi sobie z rozdzielaniem rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nie znam żadnego z tych produktów! Natomiast skarpetki do stóp właśnie zamówiłam, ale te typowo złuszczające :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, mam też to masło kakaowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mialam to maslo ale u mnie sie nie spisalo. Wole krem 25+

    OdpowiedzUsuń