czwartek, 12 czerwca 2014

Nocna przyjemność z kremem NIVEA

NIVEA RICH REGENERATION - krem na noc


 Moj tato zawsze mawiał, że krem NIVEA ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi :P
Kiedy moja przesuszona cera wołała o pomoc, sięgnełam po klasyke, mając nadzieje że tatko się mylił. Po kilku miesiącach używania miałam racje - mylił się. 

50 ml kremu zamknięte jest w ładnym granatowym szklanym słoiczku, zamknięte grubą plastikową nakrętką. 
Szeroki otwór pozwala nam na łatwe ''nabranie'' go na palce.
Krem ma konsystencje masełka. Nie spływa z palca, a rozprowadzanie go po twarzy jest łatwe i przyjemne.
Ogromną zaletą jest wydajność. 
Używam już go około 5 miesięcy, a dopiero teraz widze denko:)


Świetny krem o głębokim nawilżeniu. Doskonale radzi sobie z podrażnieniami. 
Po nałożeniu zostawia odczuwalny tłusty film, który mi osobiście nie przeszkadza na noc. 
Dużym plusem jest też delikatny zapach, typowy dla kremów NIVEA:)

Po kilku miesiącach użytkowania jestem bardzo zadowolona. Widze poprawe mojej skóry. Czuję, że jest dobrze nawilżona i zregenerowana. 


A wy miałyście już ten krem? 
Jaka jest Wasza opinia?









1 komentarz:

  1. Kremy Nivea kojarzą mi się tylko i wyłącznie z metalowym pudełeczkiem pełnym tłustego mazidełka :p Rzadko kupuję markę Nivea, choć nie wiem dlaczego, ale myślę stereotypowo, niestety. Dobrze, że Ci przypasował no i że działa :))

    OdpowiedzUsuń